- czwartek, listopada 03, 2016
- 2 Comments
Po dłuższej chwili wracam do świata blogowania. Przez czas nieobecności albo nie było mnie w kraju, albo miałam w domu pełno gości, albo musiałam się uczyć, albo najzwyczajniej byłam chora, ale w końcu mam chwilę żeby coś napisać.
Zmiany
W moim życiu trochę się zmieniło. Chodzę już do liceum co wiąże się z późniejszym wracaniem do domu i większą ilością materiału do przyswojenia, a mimo wszystko postanowiłam wstąpić do wolontariatu w miejskiej bibliotece. Tak się cieszę! Będę robić to co kocham - układać książki i przede wszystkim przebywać wśród nich godzinami.
Postanowiłam dokonać niewielkiej zmiany na blogu jaką będzie usunięcie Serii PRZECZYTANE. Po prostu będę wpisywać tytuł książki i autora. Najzwyczajniej w świecie. W każdej recenzji pojawi się też coś w rodzaju "książka w pigułce" tj. wydawnictwo, oryginalny tytuł, ilość stron oraz moja ocena książki w skali od 1 do 10. Bez zmian pozostanie część o autorze. Myślę, że te zmiany wprowadzę też w starych postach żeby wszystko łączyło się w spójną całość.
14. Opolska Jesień Literacka
W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu po raz kolejny odbędzie się miesiąc pełen różnych spotkań autorskich. Ja osobiście wybieram się 10 listopada na spotkanie z Remigiuszem Mrozem. Ktoś jeszcze się zjawi? :)
Listę wszystkich spotkań można znaleźć tutaj.
Pozdrawiam i do następnego (już niedługo nowa recenzja!)
Betty :)
- poniedziałek, października 31, 2016
- 0 Comments
Wielu, szczególnie początkujących, nałogowych czytelników kupuje mnóstwo książek często przepłacając, a jak wiadomo: PIENIĄDZE NA DRZEWACH NIE ROSNĄ! W tym poście pokażę Ci gdzie kupować, aby zaoszczędzić kilka groszy na buty, wakacje a może kolejną książkę :)
Może jednak zacznijmy od tego GDZIE raczej NIE KUPOWAĆ?
Na pewno są to księgarnie stacjonarne typu Empik czy Matras. Jeśli chcesz naprawdę zaoszczędzić to jeśli nie ma promocji typu 3 za 2 omijaj te księgarnie.
No więc GDZIE KUPOWAĆ?
Bonito, Aros oraz NiePrzeczytane to moje trzy ulubione księgarnie internetowe, w których można dostać najtańsze książki. Zawsze sprawdzam, w której jest najtaniej i tam zamawiam.
Następnym sposobem na zaoszczędzenie to polowanie na książki w Biedronce (i innych supermarketach). W Biedronce zazwyczaj książki można kupić za 24,99 co jest często niższą ceną niż w księgarni. Warto też polować na różne festiwale książek, na których naprawdę można dostać za niewielkie pieniądze świetne książki.
Ostatnią opcją są facebookowe wymiany lub zakupy książek używanych. Można oczywiście też to robić w antykwariatach internetowych lub portalach takich jak SkupSzop
A Ty gdzie kupujesz książki? :)
Betty.
Na pewno są to księgarnie stacjonarne typu Empik czy Matras. Jeśli chcesz naprawdę zaoszczędzić to jeśli nie ma promocji typu 3 za 2 omijaj te księgarnie.
No więc GDZIE KUPOWAĆ?
Bonito, Aros oraz NiePrzeczytane to moje trzy ulubione księgarnie internetowe, w których można dostać najtańsze książki. Zawsze sprawdzam, w której jest najtaniej i tam zamawiam.
Następnym sposobem na zaoszczędzenie to polowanie na książki w Biedronce (i innych supermarketach). W Biedronce zazwyczaj książki można kupić za 24,99 co jest często niższą ceną niż w księgarni. Warto też polować na różne festiwale książek, na których naprawdę można dostać za niewielkie pieniądze świetne książki.
Ostatnią opcją są facebookowe wymiany lub zakupy książek używanych. Można oczywiście też to robić w antykwariatach internetowych lub portalach takich jak SkupSzop
A Ty gdzie kupujesz książki? :)
Betty.
- niedziela, sierpnia 28, 2016
- 1 Comments
A dziś nieco o książce pełnej humoru, która opisuje tak naprawdę dwie historie tego samego człowieka.
Allan Karlsson przeżywa w domu starów swoje setne urodziny. Ma dość tego miejsca i w jednej chwili postanawia wyrwać się. Wychodzi więc przez okno i udaje się na przystanek autobusowy, na którym kradnie walizkę młodego mężczyzny nie mając pojęcia co się w niej znajduje. Wsiada w pierwszy lepszy autobus i wysiada na losowym przystanku, który okazuje się być w lesie. Allan znajduje tam stary dworzec kolejowy, zamieszkany przez Juliusa, mężczyznę w średnim wieku. Julis także jest samotny, dlatego postanawia wraz z Allanem wyruszyć w dalszą spontaniczną podróż.
Czasy teraźniejsze przeplatane są opowieścią o młodości Allana, która byłą pełna niezwykłych przygód. Allan na przykład spotkał się ze Stalinem, był tajnym agentem, skonstruował bombę atomową, był przyjacielem Einsteina...
Książka jest bardzo wciągająca i momentami doprowadza do łez, ze śmiechu oczywiście. Może nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja uwielbiam czarne komedie, a ta połączona jeszcze z gatunkiem przygodowym podbiła moje serce już po kilku stronach. Gorąco polecam!
Powieść została zekranizowana. W roli Allana wystąpił Robert Gustafsson. Niżej można zobaczyć kilka slajdów z filmu.
Jonas Jonasson |
Czasy teraźniejsze przeplatane są opowieścią o młodości Allana, która byłą pełna niezwykłych przygód. Allan na przykład spotkał się ze Stalinem, był tajnym agentem, skonstruował bombę atomową, był przyjacielem Einsteina...
Książka jest bardzo wciągająca i momentami doprowadza do łez, ze śmiechu oczywiście. Może nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja uwielbiam czarne komedie, a ta połączona jeszcze z gatunkiem przygodowym podbiła moje serce już po kilku stronach. Gorąco polecam!
Powieść została zekranizowana. W roli Allana wystąpił Robert Gustafsson. Niżej można zobaczyć kilka slajdów z filmu.
Pozdrawiam,
Betty
- sobota, czerwca 18, 2016
- 0 Comments
ARTHUR CONAN DOYLE - brytyjski (a dokładniej szkocki) pisarz powieści detektywistycznych, twórca najbardziej znanego detektywa na świecie, wielbiciel seansów spirytystycznych, przyjaciel Harry'ego Houdini'ego (tak, tego iluzjonisty). Żył na przełomie XIX i XX wieku.
Sherlock Holmes na stałe wpisał się w kulturę brytyjską. Gdy autor uśmiercił go, ludzie zaczęli protestować i musiał znów ożywić detektywa. Doyle przedstawił zagadki z jakimi zetknął się Sherlock w formie powieści jak i opowiadań.
Arthur Conan Doyle |
Słyszałam o tych panach bardzo dużo, ale poznać ich miałam okazję dopiero, gdy musiałam przeczytać "Przygody Sherlocka Holmesa" jako szkolną lekturę. Powiem tak: TEGO SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM! W sumie to nie wiem czego się spodziewałam... ale na pewno nie tego! Byłam zaskoczona osobowością oraz inteligencją Holmesa, a także jego spostrzegawczością oraz umiejętności wyciągania wniosków na podstawie obserwacji. Niewiarygodne jak łatwo potrafi przejrzeć człowieka.
"Przygody Sherlocka Holmesa" to także pierwszy zbiór opowiadań po jaki sięgnęłam. Tak jak się domyślałam, część będzie dość nudna i nieciekawa, a pozostałe świetne. Ja uwielbiam dreszczyk emocji i pewnie to głownie z tego powodu spodobały mi się te, w których doszło do tajemniczych śmierci, ale też kilka innych. Tytuły są banalne, proste i zrozumiałe, takie, że od razu wiadomo o co mniej więcej chodzi, ale jednak opowiadania ciągle mnie zaskakiwały. Ciężko coś przewidzieć.
W moim wydaniu są takie opowiadania jak:
1. Niezwykła kobieta
2. Związek rudowłosych
3. Zaginiony narzeczony
4. Tajemnica Doliny Boscombe
5. Pięć pestek pomarańczy
6. Tajemniczy żebrak z Swandon Lane
7. Błękitny karbunkuł
8. Straszna przygoda inżyniera mechanika
9. Berylowa korona
10. Srebrna gwiazda
11. Żółta twarz
12. Urzędnik maklera
Istnieje serial o słynnym detektywie pt. "Sherlock".
Moja ocena: 7,5/10
Pozdrawiam,
Betty
- wtorek, maja 10, 2016
- 3 Comments
Po "Niemieckiego bękarta" sięgnęłam z dwóch powodów, po pierwsze był w śmiesznie niskiej cenie, bo wydałam całe 14 zł o ile dobrze pamiętam (po 7 zł za każdą z dwóch mniejszych części), po drugie opis na odwrocie bardzo mnie zaciekawił i zaintrygował. Grzechem byłoby nie kupić! O Camilli Läckberg, aż wstyd się przyznać, nie słyszałam kompletnie nic. Nawet jej nazwisko nigdy nie pojawiło się przed moimi oczyma.
Później udało mi się wyczytać, że kobieta ta pisze bestsellerowe powieści kryminalne, ale jej książki można też znaleźć na dziale z literaturą kulinarną czy dla najmłodszych . Od dziecka bawiła się w pisanie opowiadań o charakterze detektywistycznym. Jej debiutancka powieść "Księżniczka z lodu" pierwotnie była także opowiadaniem. Na kursie pisania jej opiekun zasugerował jej, aby akcję umieszczała w miejscu dobrze jej znanym, dlatego każda historia przez nią napisana dzieje się w rodzinnej Fjällbace.
Trzeba przyznać, że to bardzo piękna kobieta. |
"Jakie tajemnice z przeszłości mogą tłumaczyć dzisiejsze złe postępki? Dlaczego matka Ericki Falck wśród rupieci na strychu zachowała hitlerowski medal? To pytanie nie daje spokoju Erice, która postanawia odwiedzić emerytowanego nauczyciela historii, aby dowiedzieć się czegoś więcej o tym medalu. Jednak mężczyzna zachowuje się dziwnie, nie potrafi odpowiedzieć na jej pytania, a dwa dni później zostaje zamordowany. Camilla Läckberg zręcznie splata współczesne wydarzenia z przejmującą opowieścią o losach młodej Szwedki żyjącej w pierwszej połowie lat 40. ubiegłego stulecia"
(Brzmi naprawdę zachęcająco, prawda?)
"Niemiecki bękart" to piąta część sagi o Patricku Hedströmie, jednak to jego żona wydaje się być ważniejszą postacią w tej książce. Ericka odnajduje stary medal, pamiętniki matki oraz dziecięce ubranko splamione krwią. Order zanosi do Ericka Frankla, byłego nauczyciela historii oraz, jak się później okazuje, dawnego przyjaciela matki Ericki, który niedługo później zostaje zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Erice nie daje spokoju przeszłość matki i odnajduje byłą przyjaciółkę Elsy, która również niedługo później ginie. Młoda kobieta uważa, że to nie jest przypadek, że w tak krótkim czasie giną dwie osoby z dawnego otoczenia jej matki. Gnębi ją mnóstwo pytań, na które za wszelką cenę musi poznać odpowiedź.
Ale w książce jest nie tylko o niej. Wiele rozdziałów jest poświęconych zmaganiach policji w sprawie morderstw, ale są też takie, które są według mnie tylko i wyłącznie zapełnieniem pustych stron i opowiadają o sprawach codziennych siostry Ericki czy o życiu komisarza Bertila Mellberga. Ciekawymi rozdziałami są zaś te, które opisują zdarzenia z dalekiej przeszłości Elsy, matki Ericki. Wszystko dzieje się podczas drugiej wojny światowej.
Na początku czytania książka wydawała mi się bardzo amatorska. Wraz z rozwijającą się akcją, w mojej głowie pojawiało się co raz więcej pytań. Niestety, nie na wszystkie otrzymałam odpowiedź. Cała historia wydaje mi się urwana, nieskończona. Brakuje mi czegoś. Jeszcze te nieistotne wątki. Brr!
Mimo iż jej powieść czytało mi się łatwo, szybko, to ja i Camilla Läckberg niestety nie polubiłyśmy się. Mistrzyni skandynawskiego kryminału? Widocznie mają tam niską poprzeczkę.
Betty.
A Ty? Czytałeś? Jaka jest Twoja opinia? Może się ze mną nie zgadzasz? Daj znać w komentarzu, chętnie poznam Twoje zdanie.
- poniedziałek, kwietnia 18, 2016
- 3 Comments
Pierwszy tag na moim blogu, do którego zostałam nominowana w styczniu (!) przez Sebastiana za co serdecznie dziękuję i przepraszam, że zabrałam się dopiero teraz. Zapraszam do czytania!
*"Mysia rodzinka" - zwyczajna książeczka dla dzieci, których mnóstwo w kioskach, sklepach; mało znana
A właśnie! Nominuję Justynę
Betty.
DONUT - książka, w której czegoś Ci brakowało
Taką książką było troszkę "Po zmierzchu" Alexandry Bracken. Zabrało mi życia bohaterów po wszystkim co się wydarzyło, zabrakło tej ich nowej codzienności. Najbardziej jednak nie spodobało mi się zakończenie "Niemieckiego bękarta" Camilli Lackberg, ale nie będę się tu rozpisywać, niedługo pojawi się na blogu recenzja.
LODY - książka, która zmroziła Ci krew w żyłach
Oczywiście mój ukochany Stephen King i jego książka "Miasteczko Salem". Jeden z moich najulubieńszych tytułów!
PUDDING - książka z rozlazłym bohaterem
No i chyba nic nie wymyślę, wybaczcie.
CIASTKO - książka, która złamała Ci serce
Może nie była to cała książka, ale moje serce rozsypało się na milion drobnych kawałków po zakończeniu pierwszego tomu Mrocznych umysłów. Ruby... jak mogłaś? Chciałaś dobrze, a wyszło jak zawsze.
CUKIEREK - ulubiona krótka książka lub książka z dzieciństwa
Jeśli chodzi o książkę z dzieciństwa to jest to zdecydowanie "Mysia rodzinka"*, za którą dosłownie szalałam. Nie chciałam słuchać żadnych innych opowieści przez długi czas, a później pojawiła się "Alicja w krainie czarów" i "Kubuś Puchatek".
CZEKOLADA - książka, którą możesz czytać na okrągło i nigdy Ci się nie znudzi
Zdecydowanie Robinson Crusoe i twórczość Kinga. Co tu dużo mówić...
TORT - najcudowniejsza książka, która zawsze wprawia cię w dobry nastrój i której niczego nie brakuje
Nie chciałbym się powtarzać, bo już dziś ta książka się pojawiła (Miasteczko Salem), a więc szybciutko szukam innego tytułu. Mam! Kochana "Gra o Tron"! Jest to też pierwsza książka, w której zaczęłam zaznaczać fragmenty. Taki tam nieistotny szczegół.
*"Mysia rodzinka" - zwyczajna książeczka dla dzieci, których mnóstwo w kioskach, sklepach; mało znana
A właśnie! Nominuję Justynę
Betty.
- sobota, kwietnia 09, 2016
- 6 Comments
Przed rozpoczęciem czytania uświadom sobie, że na niektóre z nich należy spoglądać przymrużonym okiem.
1. KSIĄŻKI DZIAŁAJĄ USPOKAJAJĄCO
Większość ludzi na pytanie "Co robisz aby sie wyluzować/zrelaksować?" odpowie, że słucha muzyki lub ogląda film, ale książki też mają taką moc, szkoda tylko, że nie wszyscy są tego świadomi.
Gdybym napisała, że "zmuszają mózg do pracy" byłoby to bardzo ogólne stwierdzenie, dlatego postanawiam tę myśl rozdzielić na konkretniejsze punkty.
2. POGŁĘBIAJĄ WIEDZĘ
To chyba jest oczywiste, ale warto o tym wspomnieć.
3. WZBOGACAJĄ SŁOWNICTWO
Tutaj jako komentarz napiszę powszechnie znany dialog:
- Brak mi słów do Ciebie!
- Mało książek czytasz to i słownictwo ubogie.
Tak, wiem, dławisz się właśnie ze śmiechu.
4. POPRAWIAJĄ KONCENTRACJĘ
Zmuszą Cię do skupienia się na czytanej treści i zapomnienia o reszcie świata. Niesamowite, że z czasem będziesz już wyszkoleni, że będziesz w stanie czytać w hałasie i nawet go nie usłyszysz. Wspaniałe uczucie tak się wyłączyć na wszytko.
5. POPRAWIAJĄ PAMIĘĆ
A dokładniej ją ćwiczą, dzięki czemu staje się co raz lepsza.
6. ROZWIJAJĄ UCZUCIA
Jesteś bardziej empatyczny.
7. ĆWICZĄ LOGICZNE MYŚLENIE
Czytając kryminały, uczysz się jak rozwiązywać zagadki, korzystając z różnych wskazówek. Dzięki temu później łatwiej poradzisz sobie z różnego rodzaju problemami.
A teraz nieco humorystyczne powody.
8. KSIĄŻKA NIGDY SIĘ NIE ROZŁADUJE
Nie musisz się przejmować żadnymi kabelkami czy komunikatami "Niski stan baterii. Podłącz ładowarkę". Czyż to nie piękne?
9. KSIĄŻKA NIE ZAATAKUJE CIĘ ŻADNYM BEZSENSOWNYM POWIADOMIENIEM
Otwierając ją nie ujrzysz komunikatu z Facebooka, że Twoja znajoma, którą ostatni raz widziałeś pięć lat temu, kupiła nową lampę i 16 osób lubi to, a 3 skomentowały. To też jest piękne, taki spokój.
10. KSIĄŻKA TO SCENARIUSZ WIELU ŚWIETNYCH FILMÓW, KTÓRE ZNASZ I LUBISZ
Przyznaj się sam przed sobą: zawsze chciałeś przeczytać scenariusz i wiedzieć skąd filmowcy czerpią pomysły. Na podstawie książek powstało naprawdę mnóstwo ekranizacji!
11. KSIĄŻKI NIGDY NIKT CI NIE UKRADNIE
Bawiąc się drogim smartphonem czy tabletem w miejscach publicznych możesz paść ofiarą jakichś dresów, którzy chętnie sprawdzą jak ten sprzęt będzie wyglądał w ich kieszeni. W najgorszym przypadku mogą Cię pobić i okraść. Zastanów się, zrobiliby to dla książki? Wątpisz? Masz rację! Książka, zawsze będzie bezpieczna i może ochronić nawet Ciebie.
12. SĄSIEDZI NIE WEZWĄ POLICJI, BO ZA GŁOŚNO CZYTASZ...
...co innego, gdy zbyt głośno masz włączone głośniki podczas słuchania muzyki.
13. MÓZGU SOBIE NIE WYPCHASZ
Mały biust? Żaden problem. Mały intelekt? Czytaj!
Kilka przyjemnych powodów z niesamowicie pociągającymi zdjęciami.
12. DOSTARCZAJĄ NIESAMOWITYCH EMOCJI
Nie potrafię opisać tego co czuje się podczas czytania, ale to zdecydowanie coś niesamowitego. Mały, ziemski raj.
13. PRZENIOSĄ CIĘ DO INNEGO ŚWIATA
14. KSIĄŻKA TO WEHIKUŁ CZASU ORAZ TELEPORTER W JEDNYM
15. CZYTANIE KSIĄŻEK POZWALA NA ROZWÓJ TWOICH ZDOLNOŚCI PISARSKICH oraz sprawiają, że jesteś bardziej kreatywny
16. OPÓŹNIAJĄ DEMENCJĘ STARCZĄ I SPOWALNIAJĄ ROZWÓJ ALZHEIMERA
Nie jest to w 100% potwierdzone, ale kto wie? Brzmi zachęcająco.
17. KSIĄŻKI ZMIENIAJĄ CIĘ
Często zmuszą Cię do zadawania sobie różnych pytań, do przemyśleń nad własnym życiem. Te refleksje mogą naprawdę dużo zmienić.
18. KSIĄŻKI TO DOBRY TEMAT DO ROZMÓW
Cóż by tu wiele pisać... rozmowy o książkach są super! Dzielisz się swoimi przemyśleniami z innymi, poznajesz nowe dzieła, rozwijasz się też towarzysko, bo jesteś lepszym rozmówcą.
19. TANIA ROZRYWKA
Choć może to być dość kontrowersyjne. Spójrz na to tak: istnieją biblioteki (tracisz 0zł, o ile nie spóźniamy się z terminem zwrotu), możesz kupować używane książki lub wymieniać swoje na inne. I? Możesz naprawdę dużo zaoszczędzić.
20. "CZYTELNIK ŻYJE TYSIĄCEM ŻYĆ"
Czyż to nie brzmi zachęcająco?
22. CZYTANIE JEST FASCYNUJĄCE...
23. KSIĄŻKI CIĘ NIGDY NIE OPUSZCZĄ
24. CZYTANIE DOSTARCZY CI WIELU EMOCJI
Śmiejesz się, płaczesz, wzruszasz, cieszysz, smucisz, zazdrościsz, denerwujesz, stresujesz i to wszystko za sprawą kawałka drzewa!
Pozdrawiam,
Betty.
- poniedziałek, lutego 29, 2016
- 2 Comments
Dziś chcę napisać kilka słów o stu dwudziestu latach, które chłopiec zdążył przeżyć w dwanaście dni, o niesamowitej opowieści na miarę "Małego Księcia" równie pełnej życiowych filozofii.
Eric Emmanuel Schmitt to pisarz znany głównie jako pisarz teatralny, ale pisze także powieści, które w wielu przypadkach oparte są na sztukach teatralnych. W ciągu niecałych dziesięciu lat stał się jednym z najbardziej poczytnych francuskich autorów. Napisał między innymi: "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu", "Przypadek Adolfa H.", "Kiki van Beethoven" czy "Małe zbrodnie małżeńskie".
"Oskar i pani Róża" to historia dziesięcioletniego chłopca ciężko chorego na raka. Jest w szpitalu po nieudanej operacji przeszczepu szpiku. Nie czuje już nadziei, nie wierzy w żadne bajki. Wydaje mu się, że nikt się nie cieszy na jego widok, każdy go żałuje, lecz nikt nie jet w stanie mu powiedzieć jaki jest jego stan naprawdę. Na jego drodze pojawia się pani Róża, wolontariuszka. Chłopiec zaprzyjaźnia się z nią, bo ta kobieta potrafi rozwiązać każdy problem i nie jest taka jak wszyscy, kipi radością na jego widok i rozmawia z nim jak gdyby nigdy nic. Życie Oskara przy nowej przyjaciółce staje się zupełnie inne.
Książka jest bardzo krótka lecz pełna życiowych mądrości. Skłania do przemyśleń nad własnym istnieniem. "Oskar i pani Róża" powieść epistolarna, gdyż Oskar opowiada wszystko w formie listów do Boga. Tę książkę powinno się mieć na swojej półce, ponieważ jest wartościowa, zupełnie jak "Mały Książę".
Autor bardzo przypadł mi do gustu i nie mam zamiaru skończyć na tej książce, tym bardziej, że pozostałe tytuły zapowiadają się naprawdę ciekawie
Opowieść została zekranizowana.
Pozdrawiam.
Betty.
Eric Emmanuel Schmitt to pisarz znany głównie jako pisarz teatralny, ale pisze także powieści, które w wielu przypadkach oparte są na sztukach teatralnych. W ciągu niecałych dziesięciu lat stał się jednym z najbardziej poczytnych francuskich autorów. Napisał między innymi: "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu", "Przypadek Adolfa H.", "Kiki van Beethoven" czy "Małe zbrodnie małżeńskie".
"Oskar i pani Róża" to historia dziesięcioletniego chłopca ciężko chorego na raka. Jest w szpitalu po nieudanej operacji przeszczepu szpiku. Nie czuje już nadziei, nie wierzy w żadne bajki. Wydaje mu się, że nikt się nie cieszy na jego widok, każdy go żałuje, lecz nikt nie jet w stanie mu powiedzieć jaki jest jego stan naprawdę. Na jego drodze pojawia się pani Róża, wolontariuszka. Chłopiec zaprzyjaźnia się z nią, bo ta kobieta potrafi rozwiązać każdy problem i nie jest taka jak wszyscy, kipi radością na jego widok i rozmawia z nim jak gdyby nigdy nic. Życie Oskara przy nowej przyjaciółce staje się zupełnie inne.
Książka jest bardzo krótka lecz pełna życiowych mądrości. Skłania do przemyśleń nad własnym istnieniem. "Oskar i pani Róża" powieść epistolarna, gdyż Oskar opowiada wszystko w formie listów do Boga. Tę książkę powinno się mieć na swojej półce, ponieważ jest wartościowa, zupełnie jak "Mały Książę".
Autor bardzo przypadł mi do gustu i nie mam zamiaru skończyć na tej książce, tym bardziej, że pozostałe tytuły zapowiadają się naprawdę ciekawie
Opowieść została zekranizowana.
Pozdrawiam.
Betty.
- poniedziałek, lutego 15, 2016
- 2 Comments
KILKA SŁÓW O AUTORZE
Pana Kinga chyba nie trzeba przedstawiać, a jeśli tak to zapraszam tutaj.
O CZYM OPOWIADA KSIĄŻKA?
Zacznijmy od tego, że została wydana w 1987 roku jest to thriller psychologiczny.
Głównym bohaterem jest Paul Sheldon - pisarz romansów o Misery Chastain, który dzięki temu cyklowi zdobył ogromną sławę. Skończył ostatnią część i postanowił napisać w końcu coś poważnego. Jednak jadąc po pijanemu podczas śnieżycy miał poważny wypadek. Samochód utknął w zaspie i był po prostu niewidoczny dla nikogo. Poturbowany pisarz zostaje skazany na pewną śmierć.
Całe szczęście (albo niestety) z pomocą przychodzi mu Annie Wilkes, jak się później okazało wierna fanka Misery. Kobieta pracowała niegdyś jako pielęgniarka, ale teraz samotnie mieszka w domu na uboczu i nie pracuje nigdzie. Przez sąsiadów i okoliczną ludność uważana jest za dziwadło.
Paul w jej domu jest otoczony ogromną opieką i troską. mimo wszystko bardzo cierpi z powodu zmiażdżonych nóg.
Pewnego dnia cały świat się zmienia, a wszystko dlatego, że Annie czyta manuskrypt nowej powieści Sheldona, a później ostatnią książkę o Misery, w której to główna bohaterka umiera. Wilkes się nieobliczalna i przerażająca w swoich czynach. Nakazuje swojemu gościowi napisać kolejną część i wskrzesić jej obiekt jej obsesji.
Gdy Annie zostaje zmuszona pojechać po inny papier do pisania nowej Misery, Paul udaje się na kolejną "wycieczkę" po domu. W salonie odkrywa interesujący album z wycinkami gazet. Najdziwniejsze było to, że większość fragmentów artykułów mówiło o morderstwach w szpitalach. Wniosek jest taki, że kobieta była rzeczywiście pielęgniarką, ale była też morderczynią.
Pobyt w domu psychopatki zamienia się w prawdziwy koszmar. Pewnego razu główny bohater traci stopę, policjant życie, lecz Annie wciąż ma się dobrze.
Paul kończąc powieść poprosił ją, aby urządziła dla nich uroczystą kolację, którą przeżyć ma tylko jedno z nich.
Tradycyjnie, powstał film na podstawie "Misery" pod tym samym tytułem.
Ocena: 7,5/10
Uważam tę książkę, za bardzo dobrą i myślę, że w tamtych czasach dość realną. Mogła znaleźć się niezrównoważona psychicznie fanka, porwać idola i go dręczyć jednocześnie wielbiąc. Kto wie...
Betty.
- wtorek, stycznia 26, 2016
- 0 Comments
Dzisiejszy post ma za zadanie pomóc wszystkim tym, którzy chcą, aby ich lista przeczytanych książek była większa. Mam nadzieję, że ktoś znajdzie tu jakąś przydatną radę.
1. Im więcej książek na półce tym lepiej.
Kupuj książki "na zapas". Wtedy zawsze będziesz mieć co czytać.Kupuj i szukaj książek, które naprawdę Cię zaintrygują. Ciekawość trochę nie będzie dawała spokoju, a widok czekających
książek będzie motywował.
2. Cel czytelniczy
Gdy czytasz jakąś książkę ustal sobie cel, że na przykład skończysz czytać dopiero, gdy
przekroczysz pięćdziesiątą stronę albo przeczytasz 25 kartek. Za każdym razem to stosuję i
naprawdę pomaga!
3. Czytaj w KAŻDEJ wolnej chwili
Siedząc w kolejce u lekarza, jadąc samochodem, autobusem, pociągiem, po prostu w każdej
możliwej chwili. Zyskasz w ten sposób więcej czasu poświęconego czytaniu, a tym samym więcej książek przeczytanych. Jeśli nie możesz czytać spróbuj słuchać adiobooków.
W sumie to chyba nie ma tutaj nic nowego, ale wciąż żyję z nadzieją, że komuś pomogę :)
Betty.
- niedziela, stycznia 10, 2016
- 0 Comments
KILKA SŁÓW O AUTORZE
Standardowo odsyłam do pierwszego postu z dziełem Kinga o tutaj.
O CZYM OPOWIADA KSIĄŻKA?
Do miasteczka Jerusalem przyjeżdża Ben Mears, pisarz. Spędził niegdyś w tym miejscu swoje dzieciństwo. Widząc pewien dom, powracają do niego okropne wspomnienia, ale to właśnie posiadłość Marstenów była powodem przyjazdu. Dom złych wydarzeń i wspomnień bohatera niestety został kupiony przez dwóch mężczyzn.
Po jakimś czasie ludzie z Salem zaczynają znikać, a martwe ciała pozbawione są krwi. Zwłoki zaczynają wręcz "wyparowywać". W końcu Ben razem z kilkoma mieszkańcami miasteczka postanawiają dowiedzieć się co lub kto stoi za wszystkimi zniknięciami. Szukają wszystkich zmarłych, a na końcu udają się do tajemniczego domu.
W świątecznym klimacie ;) |
"Miasteczko Salem" to jedna z moich ulubionych książek. Jest ciekawa, ponieważ nie ma tak naprawdę głównego bohatera. Opisywane są losy wielu mieszkańców Salem, a nie tylko jednej czy dwóch osób.
Książka trzyma bardzo w napięciu i ja wykazałam się prawdziwą głupotą, lub dałam się podejść, ponieważ jakoś dopiero za połową książki zorientowałam się co się dzieje w tej miejscowości i jakie moce ją nawiedzają.
Zdecydowane 9,5/10
Betty.
- poniedziałek, stycznia 04, 2016
- 3 Comments