PRZECZYTANE - Robinson Crusoe
niedziela, października 04, 2015Pierwszy wpis z tej serii! :)
Posty będą się pojawiały regularnie w soboty, a każdy będzie dotyczył innej książki.
Na pierwszy ogień idzie książka, od której tak naprawdę rozpoczęła się moja miłość do czytania. Mam przyjemność wszystkim przedstawić Daniela Defoe z jego powieścią "Robinson Crusoe"!
KILKA SŁÓW O AUTORZE
Daniel Foe to nowożytny autor pochodzący z Londynu. Do swojego nazwiska dodał "De" i stosował je w takiej wersji jako pseudonim literacki. Jego najsławniejsza powieść to zdecydowanie "Przypadki Robinsona Kruzoe" z 1719 r. (aczkolwiek moja książka nosi tytuł "Robinson Crusoe", jest to jednak to samo dzieło). Kolejna książka pod tytułem "Kapitan Sineglton" opowiada o miłości dwóch mężczyzn. Następnie pojawił się "Dziennik roku zarazy" lub "Dziennik roku dżumy", a póżniej "Moll Flanders". Powstała także książka o przygodach pirackich, której autorem jest Charles Johnson, ale istnieje podejrzenie, że to pseudonim literacki Daniela Foe.
O CZYM OPOWIADA KSIĄŻKA?
Powieść przygodowa opowiada o dziejach rozbitka na bezludnej wyspie. Prawdopodobnie jest to autentyczna historia. Mężczyzna wypływa w rejs, ponieważ nie chce wieść nudnego życia. W wyniku złej passy zostaje jedynym ocalałym z rozbitego statku i trafia na wyspę, na której spotyka go wiele przygód i uczy się radzić sobie w otoczeniu natury, gdyż jest tam jedynym człowiekiem. Można to nazwać niesamowitą szkołą przetrwania. Po jakimś czasie ratuje z rąk ludożerców Piętaszka. Uczy go angielskiego, chrzci, uczy wiary w jedynego Boga. Stają się wiernymi towarzyszami i przyjaciółmi, mają tylko siebie. Po wielu długich latach Robinson może powrócić do Anglii.
DLACZEGO JĄ PRZECZYTAŁAM?
Wszystko zaczęło się od serialu "Crusoe" (po kilku latach wciąż uważam, że Winchester świetnie zagrał i jest, i był nieziemsko przystojny :D) Uwielbiałam ten serial i pewnego dnia babcia mi powiedziała, że jest też książka. Więc ja po prostu musiałam ją mieć! Miałam około 9-10 lat i w moje urodziny spełniło się moje marzenie. W prezencie od cioci dostałam ukochaną książkę. Była to pierwsza książka "nie lektura". Czytałam ją bardzo długo z licznymi przerwami, które tez nie trwały krótko. Myślę, że przeczytam ją jeszcze raz, aby sobie wszystko odświeżyć i lepiej ułożyć. Mimo wszystko książka naprawdę mi się podobała i chciałam więcej tego typu przygodowych powieści.
Myślę, że mogę ją polecić :)
Serial także gorąco polecam! http://www.filmweb.pl/serial/Crusoe-2008-461732
Betty.
1 komentarze
Jejuu... Jak ja ogromnie kocham Robinsona! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w chwili wolnej ;) http://ksiazkitomojepaliwo.blogspot.com/